/A. Cieślar - Czarny kot nocą/
czwartek, 16 lutego 2012
zwątpienie
"Dlaczego jest tak, że jednego dnia jesteśmy promienni, jaśni, mądrzy i rozumiejący, że wiemy dokąd, dlaczego i po co to wszystko, a innym razem otula nas płaszcz zwątpienia, przed oczami majaczy twarz wielkiej Niewiadomej? Pocieszające jest to, że nie wiedzieć, znaczy szukać, po to, by znaleźć, albo cieszyć się samym szukaniem. Nie chciałbym chyba wiedzieć tak do końca, gruntownie - to byłoby wbrew porządkowi rzeczy, które nieustannie się zmieniają, Wolę wątpić. Choć w wątpieniu człowiek czuje się jak po stracie ukochanej osoby. Ale też w wątpieniu trwa świadomiej. Wątpienie przebudza i otrzeźwia. Jest kołem ratunkowym dla pychy i krzywej wizji samego siebie i rzeczywistości. Czy należy zatem wątpić? Czy należy poddać się niepewności? Może właśnie wątpienie, ta głęboka metafizyczna niepewność, stwarza szansę na przytomne doświadczanie 'tu' i 'teraz'?"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz